Na zimne prosecco i szynkę parmeńską z melonem.
Na oglądanie seriali jeden odcinek za drugim.
Czas na malowanie paznokci każdy innym kolorem.
Na czekanie aż wyrośnie ciasto drożdżowe.
Jeszcze przyjdzie czas na ten eyeliner zielony.
I na te czarne szpilki.
Jeszcze przyjdzie czas na te rozmowy do rana.
Na pokera czas przyjdzie i na all in i na pas.
Czas na bezmyślne patrzenie w chmury.
Na drina za drinem.
Na kolacje z winem.
I na weekend w spa.
Jeszcze przyjdzie czas na spełnianie marzeń.
Na czytanie sagi.
Słony popcorn w kinie.
Na we włosach wiatr.
Jeszcze przyjdzie czas tylko dla nas.
Na czas tylko we dwoje.
Jeszcze przyjdzie czas.
Jeszcze przyjdzie czas na nagłą tęsknotę.
Za tym co dzisiaj.
Jeszcze przyjdzie czas.
2 komentarze
Boję się, że kiedy już ten czas przyjdzie, mnie się już nie będzie chciało stroić, na randki wychodzić, w oczy czule albo z ogniem patrzeć… Że będę za stara, za bardzo życiem zmęczona… Po prostu nie będzie mi się chciało 🙁
Nie bój się!!! będzie Ci się chciało obiecuję 🙂 w końcu kobiecy w nas drzemie diabeł do strojenia i na randki gotowy zawsze <3